Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług. Jednym z elementów nowelizacji jest podniesienie progu, od którego przedsiębiorca musi zostać płatnikiem VAT. Z obecnych 150 tys. zł rocznie próg zostanie podniesiony do 200 tys. zł.
Celem nowelizacji VAT jest utrudnienie wyłudzeń tego podatku, co skutkuje rozwiązaniami niekorzystnymi dla podatników. Ale przy okazji pojawiła się szansa, aby najmniejsi przedsiębiorcy, którzy nie chcą zostać płatnikami tego podatku, uniknęli tego obowiązku mimo wzrostu przychodów.
Limit przejścia na VAT wzrośnie do 200 tys. zł
O tym, że rząd chce podnieść próg, powyżej którego przedsiębiorca staje się VAT-owcem, przedstawiciele Rady Ministrów mówili już wcześniej. Teraz te słowa znalazły potwierdzenie. W projekcie znalazł się zapis, zmieniający art. 113 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług, w którym zapisany jest limit przychodów, powyżej którego przedsiębiorca musi stać się płatnikiem VAT. Obecnie ten próg wynosi 150 tys. zł, zaś po zmianie będzie to 200 tys. zł.
W projekcie jest także zapis, ułatwiający życie tym, którzy w roku bieżącym, a więc przed wejściem nowych przepisów, przekroczą poziom 150 tys. zł, ale nie osiągną progu 200 tys. zł. Projekt mówi, że oni również mogą korzystać ze zwolnienia z konieczności rejestrowania się jako podatnicy VAT.
Kłopot w tym, że ten zapis zacznie obowiązywać dopiero wtedy, kiedy ustawa wejdzie w życie. Trudno powiedzieć, ile potrwają prace nad nią, ale tymczasem obowiązują inne przepisy. Te, które nakazują rejestrację płatnika VAT w miesiącu następującym po tym, kiedy jego przychody przekroczą 150 tys. zł. Czyli całkiem możliwe, że część przedsiębiorców będzie musiała się zarejestrować jako płatnicy VAT na ostanie miesiące roku 2016, ale już od roku 2017 znowu „wypadną z rejestru”.
Źródło: Marek Siudaj, Tax Care